sobota, 18 stycznia 2014

dni do matury: 100
kilogramów: 65
zrobionych zadań z matmy: 0

Sezon przygotowań do matury uważam za otwarty. Koniec leniuchowania! Od studniówki biorę się ostro do roboty. Codziennie przerobię jeden zestaw maturalny, więc z luzem do matury ogarnę całą matmę.
Studniówka pozostawiła za sobą wiele śladów. Jednym z nich i zdecydowanie najbardziej uciążliwym, jest niemiłosierny kac, o którym nie dają zapomnieć mi moi rodzice. „Przypadkowo” upuszczają różnego rodzaju przedmioty połączone jedną cechą – przeraźliwym odgłosem jaki wydają odbijając się echem o ściany mojego mózgu. I by mieć pewność, że wyprowadzili mnie z równowagi, pytają "Kochanie, czy wszystko w porządku?” za każdym razem, gdy moją twarz wykrzywi grymas bólu. Grrr…!
Muszę się wyspać, a nie jest to łatwe, bo ciągle chce mi się pić.
Masakra! Przydałaby się jakaś kroplówka na kaca ;P
Zadania zacznę robić już jutro.