środa, 29 stycznia 2014

dni do matury: 89 + 8
kilogramów: 67
zrobionych zadań z matmy: 10

Dni do matury ubywa, kilogramów przybywa, a robienie zadań przychodzi mi z największym trudem. Dzisiaj korepetycje zostały odwołane. Oficjalnym powodem były złe warunki na drogach, ale wszyscy doskonale wiedzieli, że tak naprawdę chodziło o mój brak najmniejszej chęci na opuszczanie domu. Temperatura była niższa niż -15 stopni Celsjusza - w takich warunkach popadam w stan swoistej hibernacji. Moje funkcje życiowe ograniczają się do minimum. Zazwyczaj jedynie leżę w łóżku, oglądam film lub czytam książkę i piję gorącą herbatę. Tak samo było i dzisiaj.
Podczas tych wspaniałych godzin leniuchowania, czy też bardziej walczenia o przetrwanie, wpadałam nierzadko na wspaniałe pomysły. Tym razem uświadomiłam sobie, że źle obliczyłam dni pozostałe do matury z matematyki. W ten genialny sposób zyskałam dodatkowe 8 dni na przygotowania do egzaminu, a co za tym szło, bez większego poczucia winy mogłam dzień dzisiejszy ogłosić dniem wolnym i poświęcić go na odpoczynek.